Awaryjny zrzut ścieków nie spowodował istotnych zmian w środowisku Motławy i Martwej Wisły
- Dzisiaj możemy jednoznacznie stwierdzić, że nie było katastrofy ekologicznej w Gdańsku – powiedział podczas czwartkowej (5 lipca) konferencji Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Jak podaje portal gdansk.naszemiasto.pl,stan środowiska akwenu Motławy i Martwej Wisły po awaryjnym zrzucie z przepompowni na Ołowiance był głównym tematem konferencji, którą zorganizowano właśnie na Ołowiance, tuż obok napisu „Gdańsk”.
- Poprosiliśmy miejską spółkę, Gdańską Infrastrukturę Wodnociągowo-Kanalizacyjną, o zlecenie badań wody. Chcieliśmy rzetelnie ocenić skutki awarii przepompowni na Ołowiance i poznać wyniki szczegółowego raportu z niezależnego źródła – mówił Piotr Grzelak.
Badania zostały zlecone Instytutowi Morskiemu w Gdańsku i wykonane w Zakładzie Ekologii Wód. Aby określić stan środowiska wodnego dokonano pomiarów w dniach 30 maja, 5 i 15 czerwca 2018 r., łącznie na 66 stacjach pomiarowych na 22 stanowiskach na obszarze Martwej Wisły oraz ujścia Motławy w Gdańsku.
Badano cztery parametry hydrologiczne: zasolenie, temperaturę, zawartość tlenu oraz przezroczystość. Raport liczy kilkadziesiąt stron z porównaniem wyników pomiarów z poszczególnych pomiarów oraz podsumowanie.
- Chciałbym podziękować Instytutowi Morskiemu w Gdańsku za to, że podjął się tych badań. Za chwilę uzupełnimy te badania jeszcze o te, które dotyczyć będą stanu Zatoki Gdańskiej. Instytut koncentrował się w swoich badaniach na stanie wód w Motławie, Kanale na Stępce i generalnie akwenie rzecznym, natomiast będziemy jeszcze chcieli sprawdzić, czy równie, nie ukrywam – dobre wyniki – można będzie podać z Zatoki Gdańskiej – mówił podczas spotkania Jacek Skarbek – prezes spółki Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna.
Raport omówił i zaprezentował wnioski Radosław Opioła z Zakładu Ekologii Wód Instytutu Morskiego w Gdańsku:
- Biorąc pod uwagę wskaźnik wymiany wód można założyć, że w ciągu miesiąca od zakończenia awaryjnego zrzutu cała ilość zrzuconych ścieków została wyprowadzona w obręb Zatoki Gdańskiej, gdzie uległa skutecznemu rozcieńczeniu nie powodując istotnych zmian w środowisku Martwej Wisły i Motławy.
Na podstawie wykonanych badań można stwierdzić również, że pomiędzy pierwszym i trzecim cyklem pomiarowym następował wzrost przezroczystości w całym badanym akwenie. Nie odnotowano w obrębie obszaru badań miejsc o utrzymującym się niskim stężeniu tlenu w wodzie naddennej, co gdyby wystąpiło, wskazywałoby na trwałe lub długoterminowe pogorszenie warunków środowiskowych w wyniku awaryjnego zrzutu ścieków. Prawdopodobnie w miejscu szczególnie narażonym na oddziaływanie zrzuconych ścieków, czyli w Kanale na Stępce, podjęte działania minimalizujące skutki zrzutu przyniosły zakładany efekt.
Dodatkowo warunki hydro-meteorologiczne - wiatry oraz poziom morza - panujące bezpośrednio po okresie awaryjnego zrzutu ścieków z przepompowni na Ołowiance sprzyjały odpływowi wód Motławy oraz Martwej Wisły w kierunku Zatoki Gdańskiej, co w sposób zasadniczy przyczyniło się do dobrego rozcieńczenia w środowisku zrzuconych awaryjnie ścieków.
Awaria przepompowni na Ołowiance nastąpiła 15 maja 2018 r., awaryjny zrzut trwał łącznie 69 godzin, a w jego czasie do wód trafiło 100 tys. m3 ścieków.
Wciąż pracuje 9-osobowy zespół ekspercki, który ma rozstrzygnąć, co było przyczyną awarii.
Komentarze