Co to są skratki?
Zanieczyszczenia pływające lub na granicy pływalności zawarte w ściekach takie jak odpady kuchenne, szmaty, materiały higieniczne, patyki, folie są obok piasku najczęstszą przyczyną awarii przepompowni. Wszelkie zatrzymywane i separowane na kratach i sitach zanieczyszczenia, to skratki.
Zanieczyszczenia te mogą być także:
- rozdrabniane przez pompę lub oddzielne urządzenie rozdrabniające umieszczone przed pompą (rozdrabniacz),
- przetłaczane przez pompę o wystarczająco dużym przelocie wirnika,
- separowane przed pompą w trakcie napływu i wymywane z separatora w cyklu tłoczenia jak to ma miejsce w tzw. tłoczniach ścieków.
Wszelkie odseparowane na kratach lub sitach zanieczyszczenia, nazywamy skratkami.
Problematyki skratek dotyczą następujące przepisy:
- Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 grudnia 2014 r. w sprawie katalogu odpadów (Dz.U.2014 poz. 1923)
- Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 14 listopada 2007 r. w sprawie procesu odzysku R10 (Dz. U. 07.228.1685).
- Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 12 czerwca 2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie kryteriów oraz procedur dopuszczania odpadów do składowania na składowisku odpadów danego typu (Dz. U. 07.121.832).
- Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 21 marca 2006 r. w sprawie odzysku lub unieszkodliwiania odpadów poza instalacjami i urządzeniami (Dz. U. 06.49.356).
- PN-EN 14899:2006: Charakteryzowanie odpadów – Pobieranie próbek materiałów – Struktura przygotowania i zastosowania planu pobierania próbek.
Skratki są odpadem niebezpiecznym o kodzie 19 08 01. Zawartość wilgoci oraz zawartość substancji organicznych kwalifikuje ten odpad jako biodegradowalny, lecz duża zawartość zanieczyszczeń oraz nieprzewidywalność składu powoduje, że ich recykling organiczny jest utrudniony lub wręcz niemożliwy, w związku z czym należy je odwadniać, higienizować wapnem oraz unieszkodliwiać termicznie lub biologicznie najlepiej w miejscu powstania, przed wywozem na składowisko odpadów.
Skratki a przepompownia ścieków
Obszar oddziaływania dla przepompowni ścieków przyjmuje się jak dla zbiorników na nieczystości o pojemności do 10 m³. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku (Dz.U. nr 75 poz.690) odległość pokryw i wylotów wentylacyjnych z tego rodzaju zbiorników powinna wynosić:
- 15 od drzwi i okien pomieszczeń przeznaczonych na magazyny produktów spożywczych,
- 5 m od drzwi i okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi,
- 2 m od granicy działki sąsiedniej, drogi lub ciągu pieszego.
Powyższe nie dotyczy przepompowni wyposażonej w kratę do oddzielania ze ścieków części stałych, dla której wymaga się wyznaczenia obszaru ograniczonego użytkowania (strefy). Skoro jest taki problem ze skratkami i należy sprostać wielu wymaganiom, praktycznie niemożliwym w 100% do spełnienia, to dlaczego mimo wszystko spotykamy na wlotach do przepompowni separację skratek, nawet na małych obiektach.
Poniżej przedstawiam uzasadnienia, z którymi się zetknąłem w praktyce.
1. „Bo wie Pan co ludzie wrzucają do kanalizacji”
Rzeczywiście „ludzie” wrzucają różne rzeczy do kanalizacji, takie na jakie tylko pozwala syfon miski ustępowej, lecz jeżeli w przepompowni ścieków zastosowano pompy o dużej odporności na zatykanie, jak pompy z wirnikiem:
- vortex o przelocie swobodnym ³80 mm
- śrubowym o przelocie swobodnym ³75 mm
lub pompy o konstrukcji zapewniającej rozdrabnianie zanieczyszczeń, to nie ma potrzeby stosowania dodatkowej ochrony pomp. Nie ma pomp niezatykających się wbrew temu co niektórzy ich producenci twierdzą, jednak wymienione pompy wykazują naprawdę dużą „dzielność”. Pompy rozdrabniające są idealnym rozwiązaniem do odprowadzania ścieków z domów mieszkalnych, budynków komunalnych – szpitali, kempingów, parkingów, restauracji, zakładów rzemieślniczych a także stosowane są w drobnym przemyśle spożywczym (rzeźniach, zakładach przetwórczych), papierniach, rolnictwie. Sporadyczne usunięcie blokady pompy stanowi dużo mniejszy problem od systematycznego usuwania zanieczyszczeń z kraty. Okazuje się jednak, że przedstawiona argumentacja nie trafia do eksploatatora już posiadającego kratę, ponieważ działa efekt psychologiczny powodujący zapętlenie. Skoro przez wiele lat eksploatacji stwierdzono jak nieprawdopodobne rzeczy można znaleźć na kracie przepompowni oraz jak często należy ją czyścić, to przecież likwidacja kraty spowoduje ciągłe problemy z zatykaniem pomp. Otóż, niekoniecznie.
Nieracjonalne jest dodatkowe zabezpieczanie pomp, które zostały specjalnie zaprojektowane do radzenia sobie ze ściekami trudnymi o dużej zawartości zanieczyszczeń. Parafrazując stary żydowski szmonces o mądrym rabinie i kozie, wskazówki Rebe na tę okoliczność byłyby następujące:
- jeżeli masz problem z pompami to zainstaluj sobie kratę
- jeżeli będziesz miał dodatkowy problem z czyszczeniem kraty i mieszkańcami skarżącymi się na cuchnące wyziewy, to zlikwiduj kratę a docenisz, jak miałeś kiedyś dobrze.
„Unikanie problemów, to nie stwarzanie ich sobie samemu”
Komentarze